Życie we wspólnocie mieszkaniowej ma wady i zalety. Pisaliśmy już poprzednio o tym, czy nasi sąsiedzi muszą wyprowadzać psy na smyczy i w kagańcu – zobacz artykuł. Dziś o innym problemie, który bywa bardzo uciążliwy. Otwieramy okna, żeby wywietrzyć mieszkanie, a tu zamiast świeżego powietrze czujemy dym papierosowy od sąsiada, który pali balkon nad lub pod nami. Albo wieszamy pranie i zamiast pachnącego ściągamy nieprzyjemnie przesiąknięte papierosami. Czy możemy coś z tym zrobić?
Przede wszystkim rozmowa
Może się okazać, że wystarczy grzecznie pójść i poprosić sąsiada o zmianę nawyków. Być może nie wie on, że jego nawyk przeszkadza innym. Warto zapytać innych sąsiadów (np. na tym samym piętrze lub w tym samym pionie), czy również mają z tym problem. Możliwe, że uciążliwy palacz będzie bardziej skłonny wysłuchać większej grupy mieszkańców.
Zawsze warto pamiętać, że mieszkając w budynku wielorodzinnym jesteśmy na siebie w pewnym sensie skazani, dlatego zawsze warto zacząć od miłej prośby, rozmowy, negocjacji. W końcu będziemy musieli się znosić prawdopodobnie przez długie lata, więc warto żyć ze sobą w zgodzie i być gotowym na wzajemne ustępstwa.
Co, jeśli po dobroci się nie da?
Cóż, czasem bywa niestety tak, że prośba nic nie da. Warto wtedy wiedzieć, że w myśl przepisów prawa nie musimy godzić się na taką sytuację. Pierwsze, co powinniśmy zrobić to poprosić o interwencję administrację wspólnoty mieszkaniowej, w której mieszkamy. Zazwyczaj ma ona stosowne zapisy w regulaminie wspólnoty mieszkaniowej, które określają jaką karę można nałożyć za określone zachowanie. Niestety, zazwyczaj nie są to kwoty takiej wielkości, która zniechęci sąsiada do palenia. Ale warto spróbować. Jeśli twoja wspólnota mieszkaniowa nie ma takiego zapisu to warto poruszyć tą kwestię z zarządcą nieruchomości, gdyż obsługa prawna wspólnot mieszkaniowych (sprawdź naszą ofertę) to część jego obowiązków.
Jeśli działanie w administracji wspólnoty mieszkaniowej nie przyniesie efektów to niestety będziemy musieli zgłosić sprawę do straży miejskiej lub na policję. Najlepiej zrobić to kilkukrotnie, każdorazowo zatrzymując notatkę, którą służby sporządzą z interwencji. Podstawą takich działań jest artykuł 144 Kodeksu Cywilnego, który brzmi: „Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”.
Następnie należy skierować sprawę do sądu wraz z dowodami, które udało nam się zebrać – m.in. pismem do wspólnoty oraz notatkami służbowymi policji lub straży miejskiej. Sąd może wydać wyrok nakazujący zaprzestanie sąsiadowi uciążliwej czynności lub nałożyć na niego znacznie bardziej surową grzywnę niż wspólnota.
Nikt z nas nie chciałby mieć takich problemów, ani nie musieć niepotrzebnie wędrować po sądach. Warto jednak znać swoje prawa, tak by przebywanie we własnym mieszkaniu przez długi czas dawało nam radość, a nie przysparzało zmartwień.
Nasza firma oferuje kompleksowe zarządzanie wspólnotami mieszkaniowymi Warszawa i okolice. Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą.
