
Ilość artykułów na naszym blogu dotyczących balkonów pokazuje, jak wiele wątpliwości może budzić tak nieduży kawałek powierzchni. Wiele osób zastanawia się:
- kto jest odpowiedzialny za remonty balkonów?
- Czy na balkonie można zainstalować klimatyzację?
- Czy wspólnota mieszkaniowa może nakazać usunięcie anten z balkonów?
- Czy można jakoś uregulować kwestię doniczek na balkonach?
Wszystkie te wątpliwości tworzą się z tego, że polskie ustawodawstwo nie reguluje statutu prawnego tych powierzchni. Dziś postaramy się, wobec tego odpowiedzieć, na kolejne pytanie związane z tymi miejscami. Mianowicie co w sytuacji, gdy dochodzi do katastrofy budowlanej, jaką jest zawalenie się balkonu. Kto jest za to odpowiedzialny?
Jak określić odpowiedzialność zarządcy nieruchomości
W dużym uproszczeniu można przyjąć, że zazwyczaj sądy przychylają się do wniosku, że balkon przypisany do konkretnego mieszkania jest własnością właściciela lokalu, do którego przynależy. Jednak, jeżeli chodzi o jego konstrukcję oraz ewentualną elewację, która wchodzi w jego część, to sprawa wygląda inaczej – uznaje się ją za część wspólną nieruchomości. Oznacza to, że za stan techniczny balkonu, jeżeli chodzi o konstrukcję, odpowiedzialna będzie zazwyczaj wspólnota mieszkaniowa, w niektórych wypadkach może to być zarządca nieruchomości. Zachęcamy do lektury wspomnianych przez nas artykułów, które szerzej wyjaśniają ten temat. Co oznacza to w praktyce dla wspólnot mieszkaniowych oraz dla zarządców nieruchomości?
Jak zadbać o właściwy stan techniczny balkonów?

Jeżeli zdajemy sobie sprawę z tego, że w zakres administrowania nieruchomościami wchodzi dbanie o stan techniczny konstrukcji balkonu, to rozumiemy również, że zarząd wspólnoty będzie ponosił odpowiedzialność, jeżeli dojdzie do jakiegoś wypadku, a okaże się, że zaniedbaliśmy swoje obowiązki, nałożone na nas przez prawo budowlane.
Jakie więc obowiązki związane z balkonami można uznać za niezbędnie wymagane?
Bez wątpienia podstawowym obowiązkiem, z którego zarządca nieruchomości musi się wywiązać, jest to, aby dopilnować terminów przeprowadzania kontroli stanu technicznego budynku. W myśl przepisów są one wymagane co najmniej raz w roku, a jeżeli mamy do czynienia z budynkami wielkopowierzchniowymi nawet 2 razy w roku. I tutaj istotne jest, by nie tylko dbać o to, by taka kontrola przebiegała regularnie i na czas. Powinno zależeć nam nie tylko na tym, aby znaleźć firmę, która podpisze protokół i nasz obowiązek zostanie wykonany. Raczej jako profesjonalni zarządcy nieruchomości powinniśmy szukać takich firm, które faktycznie przyłożą się do swojej pracy i dokładnie przejrzą nasz budynek. Lepiej bowiem, żeby w protokole znalazły się jakieś zalecenia, niż żeby to zaniedbać, a później, żeby doszło do tragedii.
Odpowiedzialny administrator nieruchomości zdaje sobie sprawę, że nie chodzi jedynie o to, aby uniknąć odpowiedzialności prawnej za jakiś nieszczęśliwy wypadek, może przecież bowiem chodzić o zdrowie, a nawet życie użytkowników balkonów.